Marian Zubrzycki – pasjonat kolejnictwa, malarstwa i rysunku
Pan Marian Zubrzycki – z wykształcenia technik kolei, emerytowany dyżurny, działacz związku NSZZ Solidarność na kolei – uwielbia szkicowanie i malowanie. Rysunek i malarstwo są jego pasją już od okresu dzieciństwa. Najpierw były to szkice ołówkiem i kredkami w szkole. Pan Marian chciał rozwijać swoje zdolności w Liceum Sztuk Plastycznych w Jarosławiu, jednak nie został przyjęty. Potem zaczął pracować, założył rodzinę. I ze względu na brak czasu nie miał możliwości realizowania swojej pasji. Jednak nawet wówczas zdarzało mu się szkicować, np. portret swojej żony. W latach 90 – tych pan Marian wyjechał wraz z rodziną z Horyńca-Zdroju na Śląsk, ale Roztocze zawsze gościło w jego sercu, wspominał piękne krajobrazy, pałace i cerkiewki. To wszystko czego nie mógł oglądać na co dzień, czego nie mógł dotknąć, podziwiać w realu, przenosił z fotografii na płótno. Z tej tęsknoty zrodziły się obrazy przedstawiające piękne pejzaże i architekturę Horyńca-Zdroju takie jak Pałac Ponińskich, Teatr Dworski, Kościół Zdrojowy oraz wyjątkowe miejsca należące do tej gminy, m.in. mieszczące się w Nowinach Horynieckich kapliczkę Św. Jana Nepomucena, leśną kapliczkę na wodzie, cerkiew w Radrużu, szynobus na linii Horyniec – Werchrata. Na jednym z obrazów uwidocznił starą chałupę krytą strzechą, znajdującą się w Wólce Horynieckiej. Jako pracownik kolei i miłośnik Roztocza połączył swoje dwie pasje w jedno malując wiele obrazów przedstawiających mknące parowozy po liniach kolejowych Roztocza. Namalował m.in. obraz przedstawiający pociąg osobowy ciągniony parowozem, jadący z Dziewięcierza do Horyńca i przecinający drogę z Horyńca do Nowin Horynieckich przy tzw. „Krzyżu przy Jeleniu”. Na innym obrazie przedstawił parowóz z pociągiem osobowym na przystanku w Baszni.
Pan Marian chciałby aby kiedyś następne pokolenia oglądając jego obrazy zobaczyły piękno starej kolei na Roztoczu. W swoim dorobku malarskim Pan Marian posiada lub rozdał znajomym i przyjaciołom obrazy przedstawiające nie tylko pejzaże, obiekty sakralne, budowle, ale także portrety, szkice, krajobrazy górskie, zwierzęta i kwiaty. Inspiracją są dla niego również dzieła wielkich mistrzów malarstwa, dlatego też wykonuje kopie obrazów, m.in. obrazu „Krzyk”namalowanego przez Edvarda Muncha.
Malowanie obrazów jest da Pana Mariana odskocznią od życia codziennego. Gdy maluje skupia się na tym, co chce pokazać w danym obrazie, co chce wyrazić w zachodzie słońca czy roześmianej buzi dziecka na portrecie. Jak mówi, dla fana piłkarskiego ważna jest wygrana drużyny, dla niego zaś najważniejsze jest to, aby podczas tworzenia obrazu wyciszyć się, zrelaksować się. Twórcy zależy także na tym by ktoś kto zobaczy jego dzieło, podziwiał je i by ocalić od zapomnienia pewne przemijające zjawiska czy zabytkowe miejsca i maszyny (parowozy).