Szynalowie – miód, pierzga i miłość do pszczół

Szynalowie – miód, pierzga i miłość do pszczół

Państwo Janina i Franciszek Szynalowie zamieszkują Niemstów, mała miejscowość niedaleko Lubaczowa. Pani Janina zajmuje się haftem krzyżykowym, a Pan Franciszek rzeźbą w drewnie. Razem od wielu już lat razem zajmują się jeszcze jedną pasją – pszczelarstwem. Państwo Szynalowie to również doświadczeni rolnicy, teraz, na emeryturze obsiewają jeszcze pola m.in. gryką aby pszczoły z jej nektaru tworzyły miód, a każdą wolną chwilę spędzają przy jednej ze swoich pasji.

W ogrodzie Państwa Szynalów stoją piękne, rzeźbione przez Pana Franciszka ule. Pszczelarstwo to ich wielka pasja, którą rozwijają ucząc się z książek, Internetu, biorąc udział w ważnych pokazach, szkoleniach i wystawach organizowanych m.in. przez Urząd Marszałkowski w Rzeszowie (Święto Miodu w październiku) czy podczas Majówek Pszczelarskich. Z tego co mówią, warto uczyć się cały czas.

Posiadają w swojej pasiece aż 70 uli, część stoi w ogrodzie za domem, a część pod lasem. Pasja ta zaczęła się mniej więcej 15 lat temu, wtedy Państwo Szynalowie zaczynali od jednego ula. Później było ich zaledwie kilka, gdyż w międzyczasie trzeba było zajmować się polem i zwierzętami domowymi. Dopiero gdy pracy na roli ubyło wzbogacili swoją pasiekę o kolejne ule i zajęli się hodowlą pszczół na dobre. Oboje podeszli do tego zajęcia profesjonalnie przechodząc różne kursy i szkolenia.
Państwo Szynalowie posiadają miód „nie dosładzany” cukrem co jest niezwykle zdrowe, oznacza to, iż w sezonie letnim pszczoły żywią się jedynie swoim pokarmem (pierzgą), a nie dokładanym przez pszczelarza syropem.
 Do prezentacji pracy pszczół nasi Twórcy stworzyli przezroczysty domek z jednym plastrem na miód (jedną ramką), dzięki czemu ciekawscy mogą zobaczyć co dzieje się wewnątrz ula.
Miody Państwa Szynalów były wielokrotnie nagradzane na konkursach, m.in. na Majówce Pszczelarskiej (smaki gryczany i wielokwiatowy). W 2010 roku, w Rzeszowie nagrodzona została pasieka otrzymując tytuł Najlepszej Pasieki Podkarpacia. Pan Franciszek, który należy do zarządu Związku Pszczelarzy, otrzymał jedno z najwyższych odznaczeń pszczelarskich – Dyplom ks. Dr Jana Dzierżona, jest również posiadaczem trzech medali za swoje pszczelarskie dokonania.

Państwo Szynalowie posiadają w sprzedaży miody: wielokwiatowe, gryczane, faceliowe, spadziowe, mniszkowe, lipowe, nawłociowe, akacjowy, a także świece z wosku pszczelego, pierzgę i pyłek pszczeli.
U Państwa Szynalów można również kupić także piękne świece z wosku pszczelego formowane w różne figurki.

Podczas rozmowy z twórcami miodu można dowiedzieć się wiele o zwyczajach pszczół i o tym jak wygląda praca przy ulach.
Tak po krótce przybliżę kilka ciekawostek z życia pszczół, których dowiedziałam się od naszych twórców; opieka nad całą pasieką wymaga bardzo dużo pracy, trzeba mieć do tego wielkie chęci i zamiłowanie co pozytywnie odbija się na jakości miodu oraz przyjaźni pszczół.

W Polsce pszczoły budzą się około marca i zasypiają w połowie października. Jesienią i wiosną robi się przegląd uli, czyści się wtedy spody pszczelich domków, sprawdza się i wymienia ramki na nowe jeśli jest taka konieczność.
Ule najlepiej doglądać przynajmniej raz w tygodniu. Miód wybiera się przeważnie rano, dopiero wtedy gdy jest odpowiednio gęsty, a ramki są zasklepione przynajmniej do połowy. Ilość wytworzonego przez pszczoły miodu zależy w dużej mierze od pogody, która ma wpływ na poziom nektarowania kwiatów. Rok 2019 to słabe zbiory dla miodziarzy z uwagi na np. małą ilość ciepłych nocy i czasami zbyt silne upały lub częste deszcze.
W jednej pasiece mogą mieszkać różne gatunki pszczół, które różnią się lekko wyglądem, ilością zbieranego miodu i tolerancją na zimno. W pszczelej rodzinie oprócz królowej występują robotnice i trutnie. Świta królowej ją ochrania, karmi i myje, pozostałe robotnice zbierają pyłek, sprzątają, pracują nad produkcją miodu, dokarmiają czerw (larwy) natomiast trutnie służą do prokreacji. Gdy trutni jest zbyt dużo (i wyjadają za dużo miodu) są usuwani – jedna pszczoła ciągnie takiego trutnia za skrzydełko, a druga wypycha go na zewnątrz ula.
Najdłużej żyje matka – 5 lat, kolejno pszczoły zimowe, od maja do października, cykl życia pozostałych wynosi około 28 dni. Pszczoły zbieraczki w dzień zbierają pyłek, inne robotnice w nocy go odparowują trzepocząc skrzydłami i przerabiają go w miód i częściowo w pierzgę. Pierzga to taki „kiszony” pyłek pszczeli (pyłek, enzymy ze śliny pszczół, nektar, miód) bogaty w białko, którym pszczoły się żywią zimą i karmią czerw. Czerw, czyli larwy pszczół składane są w komórkach ramek, wewnątrz ula przez królową, która dziennie potrafi złożyć około 3000 jajeczek.
W ulu panuje jednakowa temperatura, którą pszczoły same sobie zapewniają; jeśli do jego wnętrza dostanie się „wróg” pszczoły zmieniają temperaturę wewnątrz ula. Umiejętność wytworzenia odpowiedniej temperatury umożliwia pszczołom przeżycie zimy.
W naszej pasiece, w jednym ulu mieszka średnio 60 000 pszczół. Gdy pszczół jest dużo czasami pszczoły się dzielą na dwie rodziny. Stara matka zabiera swoją świtę a młoda zostaje w ulu. Uciekającą rodzinę trzeba złapać. Powstające mateczniki czasami się usuwa z ramek aby część pszczół nie uciekła bo jest to strata dla pszczelarza.
Przed zimą ule się sprząta, odejmuje ramek i wkłada się podkarmiaczkę cukrowym syropem (średnio 10kg na jeden ul). Po zbiorze ostatniego miodu pszczoły odymia się specjalnym lekiem zapobiegającym pszczelej chorobie.

Uloterapia
Pan Franciszek wśród swoich uli zbudował nadzwyczajny, mały, drewniany domek, do którego wchodzi się by zażyć prawdziwego relaksu. W znajdują się dwie leżanki, a pod nimi odseparowane tylko siatką znajdują się ule pełne pszczół. Zapach miodu unosi się w powietrzu, a dzięki temu, że owady cały dzień pracują słychać jest ich miłe brzęczenie. W pomieszczeniu panuje mikroklimat wytwarzany przez pszczoły, powietrze wypełniające ulowy domek pozbawione jest grzybów, bakterii i wirusów. Przebywanie w nim zmniejsza zmęczenie, poprawia ogólny stan organizmu, pozytywnie działa na układ oddechowy, nerwowy i sercowy, poprawia się również jakość snu. Ten sposób leczenia zwany jest uloterapią.

Więcej o Janinie i Franciszku Szynal znajdą Państwo na ich stronie:
www.szynalowie.pl
Miód, haftowane serwetki, makatki, rzeźby i naczynia z drewna od Państwa Szynalów można zakupić bezpośrednio od gospodarzy w Niemstowie lub wysyłkowo.

Kontakt:
Szynal Franciszek, Tel. 698 345 111
e-mail: szynalowie@o2.pl